30 maja 2011

Rumunia 2009 - trasa podróży


Jako, że w tym roku nie mamy możliwości wyjazdu zagranicznego z różnych przyczyn, postanowiłam powspominać wyprawę do Rumunii w 2009 r. Jak zwykle podróż z mapą na kolanach i namiotem w bagażniku. Nie zaplanowane miejsce zatrzymywania sie, ani spania, a jedynie wyznaczony szlak, który mamy zamiar zwiedzić.
Stworzę krótki rys podróży i przedstawię miejsca, które odwiedziliśmy. Może kogoś przekonam, że Rumunia jest przepięknym krajem z dużym dziedzictwem kulturowym, ciekawym krajobrazowo i bardzo, ale to bardzo przyjaznym turyście. Jeżeli miałabym porównać - Chorawację i Rumunię (nasze ostatnie cele wypraw) to zdecydowanie bardziej poleciłabym urlop w Rumunii. Jest to dziewiczy kraj, lubiący turystów, choć jest ich tutaj bardzo mało. Kuchnię mają tak samo jak Chorwaci dla mnie dziwną i nie dokonńca trafiającą w mój gust... Choć kraj urzeka swoim klimatem - spokojnym, żyjącym swoim życiem, nie zniszczonym turystami i wizją łatwego zarobku na przybyszach.
Zdecydowanym minusem wyjazdu do Rumunii, którego nie można przemilczeć, drogi u nich są jeszcze w gorszym sanie niż w Polsce... Tak da się!
My uszkodziliśmy w trasie zawieszenie wpadając w przeogromną dziurę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz