9 czerwca 2011

Nad Morzem Czarnym



Nad morzem pojechaliśmy odwiedzić przepiękną, mającą starożytne korzenie Konstancę.
Miasto obfite jest w niezliczone zabytki z różnych okresów począwszy od starożytnych zarysów miasta Tomis. Panująca aura nadmorskiego miasta portowego zachęciła nas do przejścia całej starówki wraz z nadmorskim deptakiem zwieńczonym wprost przecudnym Kasynem. Niestety ten architektoniczny cud jest zamknięty, kasyno nie działa i podziwiać mogliśmy je tylko z zewnątrz... Mnie kusiło bardzo, żeby znaleźć się także w środku. Na prawdę architektoniczny majstersztyk!
Na otarcie łez zwiedziliśmy super oceanarium naprzeciw kasyna. Zawsze podziwiam wszystkie rybki i żyjątka przyklejona wprost w szybach akwariów:) To oceanarium może nie było niesamowitych rozmiarów, ale na pewno było bardzo ciekawe i bogate w dużo gatunków ryb. Warte do zwiedzenia!





Aby zregenerować siły i odpocząć pojechaliśmy do Neptuna :)
To nadmorska kurort położony między Olimpem i Jupiterem. Moim zdaniem Neptun był wprost wymarzonym miejscem na odpoczynek! Tani i nie przeludniony turystami. Z bardzo ładną plażą (codziennie sprzątaną i grabioną). I co najważniejsze dla nas był tu jedyny nadmorski kemping! Rumunie zdecydowanie nie mają rozwiniętej turystyki namiotowej. W kraju obowiązuje prawo przejazdu (czyli można rozbić namiot gdziekolwiek bez żadnych konsekwencji), jednak my w obcym kraju nie mieliśmy tak dużo zaufania i luzu. Jakoś dla pewności i spokoju ducha zawsze rozbijamy się na polach namiotowych. W efekcie zwiedzaliśmy Transylwanię śpiąc w mini hotelach/motelach. Na szczęście Rumunia jest tańsza niż Polska i spokojnie mogliśmy sobie na tą "wygodę" pozwolić:) Planowaliśmy spać całą podróż pod namiotem, gdyż tak najlepiej poznaje się kraj, przenika jego atmosferą i wakacje spędzamy na łonie natury:)Jesteśmy młodzi i pełni werwy, dlatego zawsze namiot kojarzy nam się z przygodą a nie niewygodą. Zapewniliśmy sobie wygodny, pompowany pompką samochodową, materac, ładny i super szybki w rozłożeniu i złożeniu namiot i inne gadżety, które sprawiają, że biwakowanie jest na prawdę frajdą!

1 komentarz:

  1. kasyno wygląda jak nie z tego świata, jak monstrualny statek kosmiczny z wystylizowanego na secesję filmu o Obcym. niesamowite na maxa!!!

    poza tym cóż, jestem fanką Waszego zdjęcia robionego z leżaka :*

    OdpowiedzUsuń