Warszawa jest już biało-czerwona i pełna kibiców. Mimo, że deszcz pada, to jednak jest parno. Atmosfera jest bardzo gorąca! Jako, że pracuję na przeciwko Pałacu Kultury to wychodząc dzisiaj z pracy trafiłam prosto w tłum podążający do miasteczka kibica. Te emocje, jakie towarzyszą w morzu ludzi pozytywnie nastawionych i oczekujących wielkiego wydarzenia są po prostu nie do opisania i bezcenne. Bardzo lubię takie wydarzenia i tłumne świętowanie!
Mimo, że mieszkam niedaleko Stadionu Narodowego i pracuję obok Pałacu Kultury to nie mam nic przeciwko Euro, jestem szczęśliwa, że organizujemy je i że mamy czym się chwalić. A dodatkowo cieszę się, że mam możliwość być tak blisko takich emocji:)
zazdroszczę Ci tych emocji :) Chciałabym zobaczyć stadion, strefę kibica, tych wszystkich umalowanych ludzi :) Przeżywam teraz każdy nasz mecz i dopinguję z kanapy salonu :)
OdpowiedzUsuń